poniedziałek, 9 czerwca 2014

Rozdział 6

Miłego czytania kicie ;***
______________________________

Przez dłuższy czas zastanawiałam się nad słowami, które wyszły z ust Louis'a...Czy one miały coś znaczyć, 


albo sugerować? Nie wiem. Mam nadzieję, że dowiem się w najbliższym czasie.Dłużej nie zastanawiałam 


się nad ty oto wyznaniem, po prostu odpłynęłam.


***


Otworzyłam przestraszona oczy, gdyż jasne światło oświetlało pokój. Przecież nie wypada spóźnić się do 


pracy w pierwszy dzień. Na moje szczęście była 9:45, czyli mam godzinę i piętnaście minut do pełnego 


przygotowania się. Obróciłam się w prawo i moim oczom ukazał się jeszcze słodko śpiący Nialler.


- Czy on musi być taki słodki? - powiedziałam sama do siebie i skierowałam się do łazienki.


* Harry POV * 


Cieszyłem się jak głupi, kiedy dowiedziałem się, że te dwie ślicznotki będą z nami mieszkać. Polubiłem je od 


samego początku...mimo, iż nie mieliśmy zbyt miłego poznania. Zszedłem do kuchni, w której była tylko 


Natalia u brana w





- Hej - uśmiechnąłem się i nalałem soku.

- Cześć - powiedziała zadowolona Natalia - nie wytrzymam zaraz....jeśli Mariola nie zejdzie w tej 


minucie...to...to...to sama po nią pójdę - denerwowała się.


- Młoda...nie bulwersuj się tak - uśmiechnąłem się do niej - dziwisz jej się? Poszła spać po 2, bo jej 


marchewka umarła.


- No tak...ale nie mam się z kim przytulać - posmutniała.


Nie lubię, jak ktoś w moim otoczeniu jest smutny, czuję się wtedy strasznie. 


- Kochana...masz mnie - zaśmiałem się cicho i ją przytuliłem.



* Natalia POV *


Od razu zrobiło mi się lepiej. Jak Hazz przytula, to tak miło się na serduszku robi...Nie dość, że jest słodki, 


to jeszcze słodko przytula.


- Dziękuję - uśmiechnęłam się - miło.


- Umm...nie chcę wam przerywać, ale czekamy na śniadanie.


Szybko oderwałam się od Harry'ego i zawstydzona usiadłam na krześle. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, 


a mój wzrok zatrzymał się na Marioli, która nie dość, że pięknie wyglądała, to śmiała się od ucha do ucha.



- Czyżby nowa parka? - nie przestawała się uśmiechać.

- Nie! To był tylko przytulas - zapewniałam ją.

- No jasne, jasne.

- Natalia, idź po Niall'a - wręcz rozkazał mi Liam.

- Dobra, dobra - zeskoczyłam z krzesła i poszłam do pokoju Horanka. Zadziwiło mnie to, że nie było go w 

pokoju, ani w łazience, ale sama miałam strategię...

- Niall...naleśniki na stole! 

- Czy ja usłyszałem naleśniki?! - jak poparzony wyszedł spod łóżka i znalazł się koło mnie - to idziemy? - 

uśmiechnął się i nawet nie czekając na moją odpowiedź pociągnął mnie za rękę do kuchni.

Po zjedzeniu śniadania szykowaliśmy się do wyjścia i w mgnieniu oka znaleźliśmy się w dużym aucie.

- Gdzie my właściwie jedziemy? - spytała Mariola, która siedziała koło kierowcy, którym był Louis.

- Teraz do studia, tam Natalia porozmawia z Lou i ona coś jej tam wytłumaczy, a ty jedziesz z nami na 

próbę - poinformował ją Louis.

- Chwila, mam gadać o waszych włoskach, kiedy Mariola będzie słuchać waszych anielskich głosów? - 

Szczerze byłam troszkę zła, że ja mam teraz takie zadanie.

- Nie bój się skarbie - uśmiechnął się Liam - jutro mamy koncert, będziesz mogła słuchać.

- Ale Pezz też tam będzie?

- Oczywiście kochana, nie chciałabym, żeby coś wam się stało - odezwała się, jak zawsze, piękna Perrie.


- Dobra...ale nagrajcie to dla mnie - posmutniałam.

- Oczywiście - cmoknął mnie w policzek Nialler, po czym wyszedł z samochodu. Chyba była w niebie. A 

może tu są ukryte kamery?! Szybko wyszłam z samochodu i skierowałam się do dużego budynku.

* Louis POV *

Może to nie było fair, że Natalia idzie rozmawiać o naszych fryzurach, podczas gdy jej przyjaciółka 

będzie słuchać i oceniać nasze wykonane piosenki. Mariola od samego początku była dla mnie kimś 

wyjątkowym. Wolałem mieć ją przy sobie, niż zostawiać nie wiadomo gdzie. 

Moje rozmyślenia przerwał Zayn, który zawołał mnie, abym wszedł do wyznaczonego pokoju.

* Mariola POV * 

Siedziałam na wysokim krześle na wprost chłopaków i próbowałam się skoncentrować, lecz Louis cały 

czas mi to utrudniał


- Czemu on jest taki uroczy? - spytałam się w myślach. Był z pewnością za bardzo pociągający.

- Zaraz wrócę - powiedział Niall i szybko wybiegł z pokoju, zanim zdążyłam coś powiedzieć.

* Niall POV *

Nie mogłem się skoncentrować. Moje myśli były daleko w tle, cały czas myślałem o 

dzisiejszej nocy. Niby nic się nie wydarzyło, ale nawet to, że spaliśmy w jednym łóżku, albo 

to, że przytulaliśmy się w nocy było dla mnie wielkim postępem.

Ale postępem do czego?

Może do tego, że jeśli czuję, że Natalia może być tą jedyną to powinienem spróbować, a 

nie jak ten ciołek, który nawet pogadać z nią nie potrafi.

Wszedłem do pierwszego, lepszego pokoju, w którym właśnie Louise tłumaczyła Natalii jak 

najlepiej układać fryzurę Harry'emu.

- Coś się stało? - jej anielski głos zabrzmiał i od razu w moim brzuchu obudziło się stado 

motyli.

- Ja tylko....um...no wiesz...ten....po wodę przyszedłem 

- Horan - uśmiechnęła się, to mogłoby być moje słońce, zawsze rozświetli mi dzień - jak 

widzisz tu nie ma twojej wody, ale weź moją.

- Nie, dobra. Zostaw ją sobie, a ja poszukam dalej.

- Weź ją!

- Nie chcę!

- Ale weź!

- Nie!

- Mam do ciebie pytanie!!!

- Słucham mała!!

- Wkurzasz mnie!

- Wiem!

- Ale pytanie takie, przywalił ci ktoś kiedyś ziemniakiem w twarz?!

- Nie?!

- To będę pierwsza!

* Natalia POV * 

- Lou zaraz wracam! - krzyknęłam i wybiegłam za Niall'em, który właśnie próbował się 

przede mną skryć. 

________________________________________________________________________

Miśki, ten rozdział był dla mnie naprawdę trudny, gdyż nie wiedziałam jak go zacząć. Moja 

kochana Mariola dała mi trudne zadanie hehe ;D ale jest! I mam nadzieję, że wam się 

spodoba ;*** ~ Natusia ♥ 

2 komentarze:

  1. No Natt odwaliłaś kawał dobrej roboty. Zobaczysz Mariola ( ale głupio używać swojego imienia na kogoś xD) też będzie miała podobnie. Wiem bo ze mną i Aurorą tak też było Arcia mi skończyła w tak głupim momencie że aż szkoda gadać :) Ale biorąc pod uwage że czas na moją ocenę to daje wam szkolną 6+ ;**** Kocham was bejbsy dużo weny <33333
    ~Merry ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy ci Mer :**** Tak Natalia postarała się i to bardzo :D
    ~Mariolo ;3333

    OdpowiedzUsuń